Lubię Eve.
Przeczytałam właśnie ''W trzewiach świata''.
Jest o umieraniu . O umieraniu na raka, o umieraniu w wyniku działań wojennych, o umieraniu planety.
To kolejny - tym razem bardziej osobisty i filozoficzno-polityczny - manifest.
Lubię Eve.
Za jej bezpośredniość i brak poprawności politycznej. I za zaangażowanie.
Parę dni temu znalazłam artykuł w Wysokich Obcasach. Wywiad z Eve.
Trafia w sedno.
'' Kapitalizm oduczył nas myśleć. Zmienił ludzi w pracujące maszyny. W
każdym mieście zachodnim, które odwiedzam, nikt nie ma już czasu.
Wszyscy są zapracowani, gdzieś pędzą, coś muszą natychmiast załatwić.
Nikt nie ma czasu na refleksję nad tym, jakim kosztem odbywa się nasz
pęd.(...) ... kapitalizm oparty na wolnym rynku to system, w którym
wygrać mogą tylko najbardziej agresywni, najlepiej wykształceni,
najbardziej uprzywilejowani. Cała reszta spadnie na dno. Mierzi mnie
taki system. Interesuje mnie system, w którym ważna jest wspólnota,
poczucie więzi ''
Cóż, to zupełnie tak jak mnie .
cały wywiad : http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,53662,17684660,Autorka__Monologow_waginy___Bylam_dzieckiem__kiedy.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz